Jak chronić swoje dziecko przed narcystycznym ojcem?

głowna Fora 2. OFIARY NARCYZA 🤕 Jak chronić swoje dziecko przed narcystycznym ojcem?

Oglądasz 1 wpis (wszystkich: 4)
  • Autor
    Wpisy
  • #1719
    Zocha Samocha
    Uczestnik

    Hej, mam pytanie do wszystkich matek dzieci narcystycznych ojców – jak chronicie swoje dzieci przed toksycznym wpływem ich ojców? Separować, utrudniać kontakt, czy umożliwiać opiekę nad dzieckiem? Jak wygląda Wasze doświadczenie na ewentualnej drodze sądowej? Jak sądy postrzegają zaburzenia narcystyczne? Rekomendują kategoryczną separację dziecka od rodzica czy dopuszczają jakieś warunkowe widzenia?

    #1721
    edek12
    Uczestnik

    Zocha, matką nie jestem, ale się wypowiem;) Jak chcecie wychować kolejne pokolenie narcyzków, to dopuszczaj tatusia do wszystkich ich sfer życiowych… a tak serio, myśle, że jeśli Ty już te relację zakończyłaś i poznałaś płynące z niej zagrożenia, intuicja powinna podpowiadać Ci sama, czy to co szanowny tatuś ma w głowie, zaszkodzi Waszym dzieciom czy nie. Pamiętaj, że dzieci to przedłużenie narcyza (on się wcale nie będzie jakoś bardziej pilnował ze swoją naturą, bo to bezbronne dzieci -przeciwnie, narcyz jeszcze bardziej traktuje dzieci jako swoją własność i projektuje na nich swoje chore niespełnione ambicje). Dzieciaki niestety nie są w stanie obiektywnie oceniać taty, więc to cholernie ciężka sytuacja jak im wytłumaczyć, że kontakt z nim nie jest dla nich najlepszy. Tu powinien chyba wkroczyć dobry psycholog dziecięcy. Narcystyczny ojciec zawsze stawia wysokie wymagania, a dzieci, by zasłużyć na jego miłość i aprobatę, będą ciągle w trybie zadowalacza, co skrzywi im psychikę na zawsze. Otoczenie niestety tez nie pomaga, bo wszyscy tatusia kochają, a dziecko obserwuje i na tym się opiera. Gdy widzi podziw innych dorosłych w kierunku swojego taty, dostrzega w nim jeszcze większy autorytet, niż tam w ogóle jest. Może stać się też tak, i znam takie przypadki, że Ciebie dzieci nigdy nie docenią, choć będziesz się dwoić i troić, żeby im zapewnić miłość i bezpieczeństwo, a tatuś nie robiąc nic i tak będzie tym najlepszym, na piedestale i zbierał zachwyty dzieci. Jest to bardzo krzywdzące dla drugiego rodzica, ale lepiej się na taki scenariusz przygotuj… Nikt nie mówi, że masz nastawiać dzieci przeciwko niemu, ale moim zdaniem ograniczenie opieki, aby nie mógł wywierać na nie ciągłego wpływu to część zdrowej taktyki-resztę pewnie podpowie psycholog dziecięcy. Życzę dużo wytrwałości.

    #1805
    AdmiNar
    Opiekun forum

    Zocha, załączam ciekawą lekturę, ile można stracić lat, pieniędzy i zdrowia psychicznego, stając za narcyzem, zamiast za dobrem własnych dzieci, wszystko to ukazane w świetle prowadzenia rodziny długie lata przez niekompetentnego terapeutę…

    „Po pierwsze, nie szkodzić!”

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 1 rok, 10 miesięcy temu przez AdmiNar.
    #1810
    Zocha Samocha
    Uczestnik

    dziękuje, daje do myślenia

Oglądasz 1 wpis (wszystkich: 4)
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.