edek12

Twoje wszystkie odpowiedzi na forum

Oglądasz 1 wpis (wszystkich: 7)
  • Autor
    Wpisy
  • #2329
    edek12
    Uczestnik

    Najgorsze dla osób bezpośrednio związanych z narcyzami jest to, że wszystko dzieje się tak po cichu w takim ukryciu zazwyczaj, cała ta narcystyczna psychiczna przemoc odbywa się jak w białych rękawiczkach. Gdzie otoczenie w życiu by nie posądzilo, że ta krystaliczna, pogodna persona mogłaby być takim potworem. I zwykle to ofiara (ktora jest rozwalona psychicznie, straumatyzowana, neurotyczna przez to co ją spotyka) jest mniej wiarygodna i wszyscy by w pierwszej kolejności na niej wieszali psy. I to jest NIESAMOWICIE krzywdzące, bo czujemy się że cały świat jest zmanipulowany i nigdy nam nie uwierzy, czujemy, że nie mamy szans na pomoc. A to się może różnie kończyć.

    #2328
    edek12
    Uczestnik

    Nic dodać nic ująć. Kurewskie zaburzenie. Ja bym to nazwał raczej chorobą choć wiem że sklasyfikowane tak nie jest. Bo zaburzenie brzmi zbyt lekko. A to co się odpier*ala w takich relacjach to jest koszmar nad koszmary, piekło na ziemi. Gorąco współczuję wszystkim wplątanym w takich ludzi. W tym i sobie. Zazwyczaj trauma na całe życie.

    #2323
    edek12
    Uczestnik

    Hahaha dokładnie! Pamiętam jak zadalem pytanie osobie narcystycznej, dlaczego dla najbliższych osób ze swojej pracy zawsze ma uśmiech, dobre słowo i wspaniały nastrój, a dla mnie tego samego dnia już nie może taka być? Usłyszałem odpowiedź, że na ludziach z pracy jej nie zależy i są jej obojętni. Czyli to jest aż tak popierdolone, że jak ktoś nam jest obojętny to jesteśmy dla niego mili, a kiedy nam na kimś zależy, to go nieustannie krzywdzimy? Nigdy tego nie zrozumiem. Dostrzegam jedno – dla narcyza cholernie ważny jest wizerunek i bycie autorytetem, dlatego w pracy tak dba, żeby mieć stałe kółko adoratorów i przyklaskiwaczy. Podziwiają go więc jest w doskonałym nastroju, strumień zasilenia nieprzerwanie płynie. Dlatego zawsze jest dla tych ludzi taki zajebisty, nawet jeśli w głębi duszy nimi gardzi, bo są w jego oczach kiepscy i słabi, gorsi od niego. Zresztą ma to sens, że szuka koleżków w ludziach, którzy są raczej przeciętni i nie stwarzają mu żadnej konkurencji, może się wtedy na ich tle wyróżniać i błyszczeć. Osobowości silnych i indywidualistów oficjalnie nie lubi, bo robią mu konkurencję, jednocześnie w głębi je szanuje bo podziwia za siłę, wielkość, władzę, trudny charakter, indywidualizm. Wobec osób bliskich w domu (rodzina, „przyjaciele”, partner) ma chyba tak niebotyczne wymagania, że z automatu jest po prostu wiecznie niezadowolony ich byciem niewystarczająco dobrymi.. Wyjątkowa osoba musi się otaczać wyjątkowymi ludźmi, a my jesteśmy przecież ciągle zbyt nijacy, miałcy, nudni, niedostatecznie jacyś tam.

    #2075
    edek12
    Uczestnik

    Hej! Również miałem styczność z narcyzem w przeszłości. To była bardzo trudna i destrukcyjna relacja. Ta osoba wydawała się skupiać tylko na sobie i oczekiwała, że cały świat będzie się kręcił wokół niej. Była niezwykle manipulacyjna i miała trudności z wyrażaniem empatii. To było naprawdę wyczerpujące emocjonalnie. Niestety, w końcu trzeba odpuścić i zniknąć z życia takiej osoby, zająć się sobą. Myślę, że choćbyś nie wiem jak się starał nie naprawisz tego człowieka, za to zmarnujesz niepowetowane pokłady własnej energii życiowej w piach,czego będziesz żałował. Ja radzę odpuścić. Skoro milczy lub odzywa się tylko, kiedy czegoś konkretnego chce, to nie licz, że myśli w tym o Tobie, Twoich uczuciach, samopoczuciu kiedykolwiek. Jego to nie obchodzi.

    #1721
    edek12
    Uczestnik

    Zocha, matką nie jestem, ale się wypowiem;) Jak chcecie wychować kolejne pokolenie narcyzków, to dopuszczaj tatusia do wszystkich ich sfer życiowych… a tak serio, myśle, że jeśli Ty już te relację zakończyłaś i poznałaś płynące z niej zagrożenia, intuicja powinna podpowiadać Ci sama, czy to co szanowny tatuś ma w głowie, zaszkodzi Waszym dzieciom czy nie. Pamiętaj, że dzieci to przedłużenie narcyza (on się wcale nie będzie jakoś bardziej pilnował ze swoją naturą, bo to bezbronne dzieci -przeciwnie, narcyz jeszcze bardziej traktuje dzieci jako swoją własność i projektuje na nich swoje chore niespełnione ambicje). Dzieciaki niestety nie są w stanie obiektywnie oceniać taty, więc to cholernie ciężka sytuacja jak im wytłumaczyć, że kontakt z nim nie jest dla nich najlepszy. Tu powinien chyba wkroczyć dobry psycholog dziecięcy. Narcystyczny ojciec zawsze stawia wysokie wymagania, a dzieci, by zasłużyć na jego miłość i aprobatę, będą ciągle w trybie zadowalacza, co skrzywi im psychikę na zawsze. Otoczenie niestety tez nie pomaga, bo wszyscy tatusia kochają, a dziecko obserwuje i na tym się opiera. Gdy widzi podziw innych dorosłych w kierunku swojego taty, dostrzega w nim jeszcze większy autorytet, niż tam w ogóle jest. Może stać się też tak, i znam takie przypadki, że Ciebie dzieci nigdy nie docenią, choć będziesz się dwoić i troić, żeby im zapewnić miłość i bezpieczeństwo, a tatuś nie robiąc nic i tak będzie tym najlepszym, na piedestale i zbierał zachwyty dzieci. Jest to bardzo krzywdzące dla drugiego rodzica, ale lepiej się na taki scenariusz przygotuj… Nikt nie mówi, że masz nastawiać dzieci przeciwko niemu, ale moim zdaniem ograniczenie opieki, aby nie mógł wywierać na nie ciągłego wpływu to część zdrowej taktyki-resztę pewnie podpowie psycholog dziecięcy. Życzę dużo wytrwałości.

    #1720
    edek12
    Uczestnik

    brawo xenia, jednak zmieniłaś front? 😉

    #1717
    edek12
    Uczestnik

    Czesc xenia, znamiennym w tych relacjach jest powtarzane hasło „jeszcze mi za to podziękujesz”. Mysle, ze narcyzi, kiedy się ewakuują, nie robią tego z troski o Ciebie. Raczej sami się czymś znudzili, zniechęcili, lub są w chwilowej depresji, próbują się wycofać z relacji, byc sami, pozbyć sie nas tymczasowo. Wtedy udają łaskawców dla nas, żeby jeszcze na koniec wyjść z tego z twarzą. Grać do końca role bohatera, wybawiciela który niby w przebłysku człowieczeństwa i prawdy ostrzega nas przed sobą i pragnie podarować nam normalne życie, uwolnić nas od siebie. Ja na ten cały akt patrze komiczno-sceptycznie.

Oglądasz 1 wpis (wszystkich: 7)